niedziela, 23 grudnia 2012

tron

Byłem z tatą na spacerze. Jak zazwyczaj zasnąłem i obudziłem się już w domu. Użyłem swojego standardowego przywoływacza rodziców i delikatnie miałknąłem. Zjawiła się mama. Podniosła mnie, przytuliła i przeniosła na dywan. Chwilę później zdjęła mi spodnie i pieluszkę (zawsze mnie przewija po spaniu, więc nie widziałem w tym nic nadzwyczajnego). Jakież było moje zdziwienie jak zamiast założyć mi suchą pieluchę posadziła mnie na plastikowym tronie.. Siedziałem tak sobie chwilę, spokojnie zrobiłem siku i siedziałem dalej. Chyba jednak musiało to być coś niesamowitego, bo mama zawołała tatę i oboje mnie pocałowali.

Okazało się, że ten plastikowy tron to nocnik. I dziś zrobiłem swoje pierwsze siku na nocniku.
Rodzice są ze mnie dumni, to ja też jestem :)

A jutro już Święta :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo, za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz :)