piątek, 12 lipca 2013

Mati i Timi

W środę był u mnie mój kolega - Tymek. 
Znamy się z zajęć w Baby Clubie.
Jak przyjechał, to na początku chciałem mu pokazać wszystkie swoje zabawki. Chwilę nam zajęło zanim się 'dotarliśmy'. Ale jak już to nastąpiło to nawet się przytulaliśmy. Timi chciał mnie całować, ale ja całuje mamę, tatę, babcię i dziadka, hehe :)
Pomijając niezgranie w kwestii 'całusków' bardzo dobrze się bawiliśmy. 
Timi ma super buty, które pływały z nami w basenie... i mają samochodziki przyczepione... (nie chciały się odczepić, mimo, że próbowałem i paluszkami i ząbkami).

Mnie już zęby tak bardzo nie męczą co, jak widzę, cieszy mamę. Jestem spokojny i zadowolony.

Świat jest piękny :)







3 komentarze:

  1. Fajne te Nasze chłopaki :) Nam też było miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) bardzo fajne :)
      Chciałam poczytać Twojego bloga, ale ilość postów mnie przytłoczyła ;) :*

      Usuń
  2. super zdjęcia:D
    Pozdrawiam http://emkastylio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo, za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz :)