sobota, 24 sierpnia 2013

Kawa

Korzystając z chwilowej nieuwagi mamy odkryłem skarb. W pudełku pod telewizorem rodzice mają świeczki. W jednym ze świeczników była kawa w ziarenkach. Zapach miała bardzo intensywny, ale wydawała fajny dźwięk jak ją wrzucałem do szklanego pojemnika.
A na koniec... wyrzuciłem wszystko na podłogę (ale tego mama już nie uwieczniła na zdjęciach... nie wiem czemu :)  ).










3 komentarze:

  1. Taaak.. Kawa, fasolki, to takie ulubione zabawy małolatów;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci lubią wszystko co jest małe i fajnie grzechocze:)
    Pozdrawiam i zapraszamy do nas http://memoriems.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo, za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz :)