sobota, 11 stycznia 2014

Mamusiu, co tam masz?

Każda Matka, i ta wariatka i ta zwyczajna twierdzi (nawet jak wszem i wobec oświadcza, że absolutnie tak nie myśli), że jej dziecko rozwija się w nieprawdopodobnym tempie, że tak szybko wszystko 'łapie', że jest nieprzeciętnie uzdolnione i nad wyraz inteligentne...
Nie jest tak? Oczywiście, że jest :)

Nie jestem wyjątkiem, uważam, że moje dziecko jest bardzo mądre, bardzo inteligentne, śliczne, cudne i urocze. Że jest najgrzeczniejsze w całej wsi już nie zaryzykuję :) Z resztą pokażcie mi najgrzeczniejszego dwulatka? Ja, osobiście nie znam. Niestety, dwulatek i grzeczny to dwa słowa, które nie mogą pojawić się w jednym zdaniu. Teraz czekam na głos Mamy Najgrzeczniejszego Dwulatka :D

Mateusz się rozgadał. Gada jak najęty. Powtarza, zaczyna składać całe zdania:
Mamusiu, co tam masz?
Babusiu, choć tutaj.
Tatusiu, inną baję.
Dziadziusiu to jest długi tutuc ( tutuc to pociąg : )  )
Co to jest?
Co tam masz?

Wiele tego jest. Dużo jest też pojedynczych słów, które usłyszy i powtarza. Na przykład zwierzątka: kot, pies, bocian, słoń, kura


I co, czy moje dziecko jest NAJ? Oczywiście, że tak :) Dla mnie jest NAJ :)



A zdjęcia? Byliśmy w Figloraju :) i był szał :)















                                                                                                      Mama Mata                         

5 komentarzy:

  1. Mój Filip będzie najgrzeczniejszym dwulatkiem, oczywiście jak będzie miał dwa lata;) Wiem, wiem. Marzenie ściętej głowy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodki Mateuszek :)
    Wpadliśmy, zostaniemy.
    Dodajemy do poczytajek!

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieci w oczach rodziców powinny być naj:) nie inaczej:) pozdrawiam:)

    http://www.alelarmo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo, za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz :)