Dziś byłem pierwszy raz na sankach. Bardzo mi się podobało :) I nawet z górki zjeżdzałem - takiem malutkiej, przy tarasie, ale śmiałem się w głos. Na sanskach jest super i już nie mogę się doczekać kolejnego wyjścia :)
Tata mnie przewiózł i weszliśmy szybko w zakręt, hihi...
A tu się zamyśliłem :)
Szczęśliwa 13-ka:)
OdpowiedzUsuń