Od jakiegoś czasu w ogrodzie dostępne są poziomki i borówki. Najpierw pojawiły się poziomki do których zapałałem miłością bezgraniczną. Kilka dni później borówki skradły moje serce. Nawet próbowałem je zrywać sam. Mama mówiła, że zielone są niedobre i tylko te granatowe są do jedzenia. Sprawdziłem... nawet kilkakrotnie (żeby mieć stuprocentową pewność) faktycznie, zielonych się nie da jeść :)
Mama, tu są dojrzałe...
Mniam, mniam
Co tam? :)
O, te nie są do jedzenia jeszcze...
O, ta jest dobra :)
Borówki, czy jagody..? nieważne, jak je zwą, ważne, że są smakowite:)) Mati zna się na tym, co dobre i zdrowe:))
OdpowiedzUsuńborówki, borówki :)
OdpowiedzUsuń